Krew Illapa by Robert Kilen
Tocoiricoc nie jest strażnikiem skarbu, tylko prawa…
Liczne zwroty akcji. Barwni bohaterowie. Skarb Inków. I w tym wszystkim Dolny Śląsk. Oto moi drodzy jedna z ciekawszych powieści przygodowych, które ostatnio czytałam. Szalenie lekka. Niezmiernie wciągająca. Intrygująca. Bo nawet w najśmielszych snach nie sądziłam, że przeczytam kiedyś powieść o potomkach Inków, którzy schronili się niegdyś na terytorium naszego kraju…